Krzyk do Erosa
Oh Erosie!
Podstępne ty bóstwo
Oczy majaczysz
Zmysły mroczysz
Serce hukiem rozbijasz
I zostawiasz!
Samotną i smutną
Bólem pociętą
Gdy wzywa
Imię kochanka
W mroku pustki głębokiej
Gdy oczy gasną
Bez jego widoku
Gdy skóra matowa
Bez jego dotyku
Gdy cisza uszy
Kaleczy krwawo
Gdy krzyczy
Erosie okrutny
Czemuś mnie trafił
Zdradziecką strzałą
A serce kochanka
Złośliwie ominął
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.