To ty
Kiedy tak nagle,
Niby z niczego
Przychodzi myśl,
Spojrzenie jakieś inne,
Ciepły czyjś dotyk,
Uśmiech złocisty
I sen niespokojny.
I jeszcze coś...
Nieśmiałe maleństwo
Ze snu głębokiego
Tak nagle zbudzone,
Dawno zapomniane
Jakby obce całkiem.
Ale nie!
Już wiem.
To ty
Pojawiłeś się nagle
I przypomniałeś
Tak dobrze znaną
Niby zapomnianą
...
Tęsknotę za niespełnionym snem
autor
Isema
Dodano: 2006-08-30 17:52:50
Ten wiersz przeczytano 501 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.