Krzywe zeierciadło
Wczoraj cię w mym życiu spotkałam,
Dzisiaj niemalże nie rozpoznałam.
Dziarskim krokiem kroczyłeś,
Jakże swe tępo zwolniłeś.
Tak głośno, radośnie się śmiałeś,
Optymistycznie w przyszłość patrzałeś.
Dziś uśmiechu nie znajduję na twej
twarzy,
Czyżbyśmy aż tak byli starzy?
Oczy zmęczone, zrezygnowane,
Nerwy napięte, zestresowane.
Głęboko ci w oczy zaglądam,
Zmęczonej twarzy się przyglądam.
Szukam tam czegoś co uleciało,
Cienia jakiegoś znaleźć by się chciało.
Gdy tak dokładnie się przypatruję,
Coś tam z wczorajszego dnia odnajduję.
Jest tego jednak o wiele za mało,
Czyżby życie aż tak bardzo bolało?
Wczorajszego dnia znaleźć się nie udało,
życie zbyt szybko nam uleciało.
Zniszczyło nas, poszarpało,
Z naszych marzeń nas wyrwało.
Ale przecież nasze serce w nas zostało,
Może jeszcze bardziej tęsknimy.
Może jeszcze bardziej pragniemy,
Tylko jakoś już sił nie mamy, już nie
umiemy.
A może by tak jeszcze raz się życiem
zachłysnąć?
Jeszcze raz naszym humorem zabłysnąć?
Odrzucić czasu zwierciadło szkaradne,
I stać się jak małe dzieci ufne i
bezradne.
Może warto jeszcze raz spróbować,
Myślisz, że będziemy żałować?
Komentarze (2)
Czy wiesz jakie to są rymy, których wyłącznie używasz
w każdej nimal linijce:
spotkałem-rozpoznałem, kroczyłeś-zqwolniłeś,
śmiałeś-patrzałeś (mówi się:patrzyłeś),
zrezygnowane-zestresowanwe, zaglądam-przyglądam,
uleciało-chciało, poszarpało-wyrwało-zostało,
pragniemy-umiemy, zachłysnąć-zabłysnąć,
szkaradne-bezradne, spróbować-żałować.
Otóż to są tzw. rymy gramatyczne,a pospolicie
częstochowskie, których należy się wystrzegać, a już w
nadmiarze używane, jak u Ciebie,kładą każdy wiersz. I
to na obie łopatki.
Piękny wiersz i taki prawdziwy, życie pędzi
pozbawiając radości, zatrzymajmy się na chwilę i
spróbójmy jak za dawnych lat kochać i cieszyć się z
byle czego. Pozdrawiam