Krzyżem kromkę znaczę
40 bułek wyjąłem ze śmietnika i dwa chleby ... dziś ludzie chleb wywalają ...a może kiedyś będą szukać okruszka ...
Cyprian Norwid
,,Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów Nieba....
Tęskno mi, Panie..."
-------------------------------------
stopniały śniegi
lody puściły
słońce
powędrowało wysoko
konie wyszły w pole
tata za pługiem
mama z bratem
wysiewają ziarna pszenicy
wyczekując złotych kłosów
obfite plony ucieszyły
wypieczona pajda chleba
ze szklanką mleka smakuje
jak przysłowiowy
plaster miodu
rozmarzyłem się
to były czasy
one nigdy nie wrócą
dziś ciągniki
zastąpiły konie
i chleb ma inny smak
czasem też gorzki
tyle w śmietniku się go wala
mięso kiełbasy plastry szynki
dla bezdomnych to istny raj
a w świecie dzieci szukają
okruszka chleba
a my
Autor Waldi1
Komentarze (24)
Czasy się zmieniają ludzie też, ale czy idzie ku
lepszemu, tego nie wiem, widząc co się wokół dzieje.
Miłego dnia :)
A my udajemy ze nic nie widzimy i pedzimy dalej, dalej
, dalej...tylko po co?
Refleksyjnie się zrobiło. Nie doceniamy tego co
mamy...
Trzeźwo patrzysz na rzeczywistość. Aż żal czasów, gdy
kromka chleba była jak świętość.
Pozdrawiam serdecznie :)
Też nie lubię marnowania jedzenia. Ale przyznaj się,
co zrobiłeś z tymi bułkami i chlebem ze śmietnika.
Zjadłeś?
Ujmujący,piękny wiersz-to prawda,że wszystko dziś
traci na jakości i być może chleb to chleb w śmietniku
nie powinien się znaleźć,ale mięso,kiełbasy to nawet
można kupić zepsute,że nawet pies by tego nie
jadł,taka dziś jakość/pozdrawiam serdecznie*
Nie jestem taki pewny, czy nie wrócą, bo lista
potencjalnych kataklizmów jest długa.
Zatrzymałeś swoim wierszem Autorze.
Pozdrawiam:)
Bardzo trafnie, też nienawidzę marnowania jedzenia. M
Czytelna tęsknota za dzieciństwem i tym, co się z nim
wiązało. Ucięło Ci "id" z nazwiska autora cytatu.
Na końiec czternastego wersu wkradło się zbędne
"smakuje".
Miłego poniedziałku:)
Ja niestety czasem marnuję jedzenie. A dawne czasy nie
wrócą...
Pozdro Waldi :)
Pięknie.
Tam, gdzie wszystkiego za dużo, zawsze panuje brak
szacunku do chleba (czasem nie tylko).
Pozdrawiam serdecznie :)
Oczy by chciały tylko brzuch nie może, a potem
wszystko ląduje w koszu, bo kupujemy w nadmiarze
jakbyśmy się bali, że nam zabraknie...a z drugiej
strony robią teraz taki beznadziejny chleb, że zaraz
na drugi dzień jest nie do zjedzenia, na szczęście mój
pies lubi taki czerstwy chleb pochrupać sobie, więc
się nie marnuje...
pozdrawiam Walduś...:)
Chochlik się wdarł - Oczywiście LUDZIE SPODLELI ...
Ludzie nie spodleli - siebie i nic już nie szanują.
Udanego i miłego dnia:)
Na szczęście chyba jest go coraz mniej w śmietnikach.
Ja nigdy nie wyrzucam jedzenia - na biedzie wyrosłam
więc szanuję wszystko.