KSIĘGA
Uwielbiam
gdy jesteś dla mnie
jak księga otwarta
Dobrze oprawiona
kolejnego przeczytania warta
Otwórz się
jak dla izraelitów
otworzyło się morze
Niech Ja
przez część mego ciała
wizytę Ci złożę
Bądź wspaniałomyślna
jak był dla Mojżesza Bóg
Pozwól ponawiać wizytę
tyle razy ile będę mógł
Chciałbym
stać się domownikiem
a nie gościem
Przy kolejnym kosztowaniu
nie tylko serce rośnie
Opleć mnie
kończynami
jak bluszcz drzewo oplata
Niech ten błogi stan
trwa najdłuższe
wyuzdane lata
Komentarze (3)
Lubieżne, nielubieżne, a kimże jest Bóg, nie
przesadzajmy
"By ten stan rozkoszy mógł trwać długie lata" tak
będzie lepiej, nie wiem dlaczego mieszasz Boga do
lubieżnych czynów.
dlaczego wyuzdane? do tego momentu dobrze mi szło
czytanie i rozumienie :)