Księżniczka i Paź
..część I............
Paź księżniczce usługiwał;
nowych żądań wysłuchiwał:
"Podaj kawę; umyj stópki;
w garnku idź zagotuj zupki!
Wyjścia z pieskiem nie zapomnij;
co na obiad? - zaraz wspomnij!!
Kąpiel chętnie już zażyję;
gdzie rozkoszy moc przeżyję!
Bierz się zaraz do swej pracy
i usługuj....jak Paź raczy..........."
I tak zawsze przez dzień cały,
świat księżniczki był wspaniały.
Wszystko miała, czego chciała,
co najlepsze z życia brała.
Paź księżniczce dumnie służył,
bo małżeństwo sobie wróżył.
Mocno bowiem zakochany,
snuł w swej głowie zacne plany!!!!!
Gdy królowa coś dostrzegła,
szybko do komnaty zbiegła.
Pazia zaraz przywołała -
chociaż ciężko oddychała -
i mu rzecze słów tyk kilka:
- Ty mnie kochasz mój poddany?
- Tak, jam tobie jest oddany!!!!
- Więc uczuciem darzysz mnie?
- Tak księżniczko - tylko cię!!!!!!!!!!
- I ożenek też planujesz?
- Tak, też te plany snujesz?
- Paziem jesteś przecież moim!!!!!!!!
- Ale mężem chcę być
twoim................
Dalej Paź tak usługiwał,
nowych żądań wysłuchiwał.
Aż pewnego dnia poranka,
księżniczka dostrzegła w nim
kochanka...................................
...
....c.d., nastąpi.................
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.