KSIĘŻYC BYŁ ŚWIADKIEM...
... innych nie było...
Mówiłeś, że pachnę miłości spełnieniem
Kreśliłeś na mym ciele jedno wielkie
marzenie...
Całując sprawiałeś
że dreszcz...
że strach...
Później powiemy obojętnie "cześć" na
ulicy
Nie zważając na slowa poprzedniej nocy
Bezwstydnie popatrzymy miłości w oczy
W pożądaniu oddechem zakreślimy koło
Oszukamy wszystkich jedną nocą...
Oszukamy samych siebie...
autor
kalineczka
Dodano: 2007-04-02 16:41:44
Ten wiersz przeczytano 557 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Bo ta jedna noc sie liczy, ta jedna jedyna, w niej
jest magia i moc :)