W księżyca blasku...
Weź mnie za rękę
Tak trudno samej iść przez mgłę
Która rozciąga się nad łąką przeszłości
Nie zostawiaj
Gdy mrok nas ogarnie i gwiazdy wyjrzą zza
chmur
Aby przeglądać się w tafli jeziora
Zapomnij
O przysięgach składanych w księżyca
blasku
To magia- pryśnie z nadejściem jutrzenki
Tylko bądź
Kiedy w milczeniu powrócą wspomnienia
Splatające się z naszą przyszłością
Komentarze (2)
wszystko w Twoim wierszu jest takie romantyczne
magiczne :) mam nadzieje ze czar nie pryśnie !!!
piękne wspomnienia zatrzymujesz, by trwały, wiersz
ciekawie zamyka całość od przeszłości do przyszłości.