Kto kocha - zrozumie
Oczy nie kłamią, więc spojrzeć w nie nie
dasz,
boisz się, prawdę na dnie serca chowasz,
a w duszy coraz większa piszczy bieda
i pęka głowa.
W przestrzeni wzrokiem szukając pomocy,
cierpisz, wciąż świeże rozdrapując rany,
mało ci jeszcze tych bezsennych nocy
i dni przespanych.
Aż wreszcie pękło, siedzieliśmy razem
i grzech się wylał co sen z oczu
spędzał,
czekasz na wyrok choć życie nie karze,
a ja nie sędzia.
Przytulę tylko, ten gest mówi wszystko,
sam jestem przecież po życiowych
przejściach,
czy ja się mylę, czy w twych oczach
błysnął,
promyczek szczęścia?
Komentarze (72)
Pięknie o nadziei na szczęście.Pozdrawiam serdecznie:)
tylko Powodzenia wypada życzyć. Pozdrawiam :)
niech blyszcza oczy szczesciem...;)
przed /promyczek/ chyba zbedny przecinek, przerywa
ciaglosc mysli, mz,
pozdrawiam:)
Optymistyczny wierssze o miłości. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.
Zawsze miło zajrzeć...
:)
W ukłonie pozdrawiam!
Podoba mi się twoje podejście ,ten promyczek
mały,miłość ma to do tego ze wszystko wybaczy ciepło
i pięknie .
zrozumienie najważniejsze:) piękny wiersz Karacie:)
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam.
Ładny wiersz w pięknym promyku puenty Nie ważna jak
się zaczyna ważne jak się kończy:).Pozdrawiam Cię
serdecznie.
promyk szczęścia - ładnie
pojawia sie bezwzględnie...(:
Niejeden z nas jest po przejściach:)
Pozdrawiam:)
Twój wiersz to też taki "promyczek szczęścia" na
beju:))
Ach ten promyk szczęścia...
Pozdrawiam niedzielnie:)
Bardzo ładny, jak to u Karata.Z przyjemnością.