który Jesteś

Daje do myślenia Twoja miniaturka.
Pozdrawiam :)

Bardzo mądra refleksja...Brawo!
Pozdrawiam :)

Który Jesteś? Czy Ty, to ten dobrotliwy staruszek,
który przytula wszystkie swoje dzieci? Czy Ten że
Starego Testamentu, który spuszcza na nie potop i
plagi, i kąpie je w ich krwi?

Pozdrawiam, Nelko:-)

Bardzo dobrze ujęte. Pozdrawiam.

Jego nie ma się co bać gdy podążamy Jego śladem
..krótko i treściwie ...miłego dnia.

Od dzieciństwa słyszymy
bój się Boga...
z podobaniem miniatury,
pozdrawiam serdecznie:)

Dziękuje serdecznie za Wasze refleksje pod wierszem:)

Strach jest w człowieku, jeden boi się myszy, inny nie
czuje strachu przed lwem. Pozdrawiam

Straszenie Bogiem jest straszne i wypacza umysł, to
tak jakbyśmy mieli się bać własnej matki i
ojca...patologia! Pozdrawiam

właśnie tym obrazem "zasłaniają ..." a ja
powiedziałbym że obrażają
bo mowa jest nie o baniu się ale o bojaźni a to
zupełnie co innego bo to poczucie zawierzenia (Dar
Ducha Św.), które w chwili: " ...trwogi..." może być
"brzytwą" (rozpacz pochodzi od innego dawcy.)

Interesujące, daje do myślenia.

Biska relacja nie może być tylko ze strachu, gdy jest
nam źle...
Pozdrawiam Nel-ko :)

no właśnie- kto boi się ojca?

Bać to raczej sie trzeba tego rogatego i własnej
głupoty. Boga się kocha.

Świetne.
Pozdrawiam serdecznie :)