Ktoś
Ktoś teraz się rodzi...
Ktoś tuli dziecko w swoich ramionach...
Ktoś płacze i łzy ukrywa w dłoniach..
Ktoś się śmieje i uśmiechem obdarza świat
cały...
Ktoś jest dla kogoś jak promyk światła
mały...
Ktoś prosi, ktoś krzyczy, ktoś szepcze i
woła..
Ktoś właśnie złapał ogromnego doła..
Ktoś przed ołtarzem Bożym miłość
wyznaje...
Ktoś ukochanej bukiet kwiatów daje...
Ktoś pisze wiersze i ktoś wiersze
czyta...
Ktoś kogoś żegna i ktoś kogoś wita...
Ktoś kocha, ktoś ufa, ktoś serce
otwiera...
Ktoś cierpi i sam w samotności umiera...
Ktoś tęskni i wzdycha...
Komuś sił już brak
Ktoś zrywa na łące czerwony mak...
Ktoś głęboko w oczy patrzy swe...
Ktoś ucieka choć sam nie wie gdzie...
Ktoś usta całuje, ktoś biegnie, ktoś
szlocha i nie wie dlaczego wciąż kogoś
kocha...
Ktoś pyta i nie zna odpowiedzi...
Ktoś wini Boga...
Ktoś stoi, ktoś siedzi...
Ktoś kogoś morduje..
Ktoś życie ratuje...
Ktoś pociesza i obejmuje...
Komuś się całe życie rujnuje..
Ktoś kogoś teraz potrzebuje...
I wszystko płynie jak w wielkim
zegarze....
A BÓG wciąż czuwa, wynagradza lub
karze...
I ciepłem wiatru dotyka człowieka...
I wiecznie kocha....
I wiecznie czeka...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.