Ktoś znajomy...
nadzieja umiera ostatnia...
więc schodził po schodach
i szukał swojej szansy
codziennie, od nowa
i ścieżki wydeptywał
nie zawsze te proste
potrzaskane nadzieje
chciał połączyć mostem...
jutro rano znów wstanie
i zejdzie po schodach
i rozpocznie wędrówkę
uparcie, od nowa...
autor
Smutne oczy
Dodano: 2009-04-19 18:12:25
Ten wiersz przeczytano 534 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Z nadzieją można zajść daleko,ładny wiersz,pozdrawiam.
Bardzo ładnie,pozdrawiam.
Które ścieżki są proste, szczególnie miłosne?
Bardzo ładnie opisane codzienne starania, wytrwałość.
Niebanalna forma.
To prawda nadzieja umiera ostatnia...
Piękna i mądra Twoja Poezja Będzie szukał bo to w
każdym z nas zakodowane znaleźć drugą połówkę Dobry
Brawo Pozdrawiam:)
i właśnie tak trzeba - uparcie! świetny wiersz -
prosty i doskonały:)