Ku Odrodzeniu
Tak bardzo się cieszę,
aż wierszyk dziś sklecę,
bo może być jeszcze normalnie.
Gdy brat kocha brata
tak przez długie lata,
wciąż życie się toczy zwyczajnie.
W przyszłości bez strachu
i nawet na dachu
kot może spokojnie przechadzać.
Nic z nieba nie spadnie,
że słońce lśni ładnie,
nikomu nie będzie zawadzać.
Cóż, świat się zatrzyma,
potężna Gadzina*,
łeb musi mieć wreszcie odcięty.
Z mocnego snu ludzi,
dziś wielu się budzi
i widzi już świata odmęty.
Bo tak być nie może
i ochroń nas Boże,
przed Hydry* tej zapędami,
gdzie człowiek zamknięty,
a wszelkie przekręty
skrywane wśród ścieków - mediami.
O dzieci ta troska,
przychodzi z Wysoka,
dorośli jej muszą podołać.
Zrodzone z miłości,
niech żyją w radości,
fantazję budując dokoła.
Być może śnię bajki,
nie warte nic mrzonki,
lecz ciągle Nadziei się trzymam,
iż ludzi świat cały,
choć niedoskonały,
histerii tej tuman, powstrzyma.
*Gadzina, Hydra - gabinet cieni w rządach
(Deep State), korupcja całego świata.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hydra_lernejska
Komentarze (138)
Waldi - Dzięki za komentarz, widać, że Ty masz
spokojne sny. :)
Pozdrawiam. :)
Dobrze się czyta i oddaje stan emocjonalny niejednego
z nas - dziwne czasy. A wiersz przedni :).
i tak trzymaj ...bo mimo to świat jest bardzo piękny
...niech inni się martwią ...jak się nudzą to i bez
głowy się obudzą ....