Ku pokrzepieniu serc
Witaj świecie, mój kochany,
zakryj wszystkie swoje rany.
Życie, życie powiedz przecie-
kto? Jest najmądrzejszy na świecie.
Wysokie wzgórze ponad stawem,
ogromne niczym kilka mórz.
Odbijało słońce nie żaden nóż.
Powietrze wiało swobodnie i
niosło zbawienną nowinę, że
chłop ją pokochał i rzucił melinę.
Wędrowali latami z workiem ziarna
na plecach.
Siali ziarno swobodnie by rozgrzać
pochodnie. Taką w sercu, duszy naszej.
Uśmiechem pletli swą drogę,
by zaznaczyć swą trwogę.
życiowych zakrętów i fali, bo gdy upadną
to cali.
Stworzeni osobno, scaleni oboje,
by kroczyć na świata podboje.
Siła ich była prosta, zwana miłością
nie żadną chłostą.
Radością władali niczym dzielny rycerz
w zbroi ze stali.
A na koniec nasz błogi, dziel się
miłością
mój drogi.
Komentarze (5)
miłością dzielić się .. Pięknie :))
W założeniu wiersz dobry...treść niesie przesłanie...
jednak, gdyby go dopracować technicznie, dałoby to
efekt pozytywny...
choćby...najmądrzejszy kto na świecie...pozdrawiam
dziękuję za komentarz, pozdrawiam serdecznie
przypomniał mi się mit grecki DEUKALION I PYRRA ładnie
+ pozdrawiam
"Wędrowali latami z workiem ziarna na plecach." w
tym zdaniu zawiera się cała prawda istnienia :) Wielki
+