Ku Tobie
Andżelice
Opętany czymś, czego Ty boisz się.
Okiełznany czymś, czego mówisz, że nie
ma
biegnę...
Wokół deszcz moczy ścieżki marzeń,
rozwiane wiatrem myśli unosi pajęcza
nić.
Biegnę...
ku wzgórzom nadzieji, by spojrzeć w dal.
Może gdzieś tam...leży Twój
zsunięty z ramion szal.
autor
Łowczy67
Dodano: 2005-01-19 15:39:18
Ten wiersz przeczytano 386 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.