Kwadratowo..
coś odeszło...
Kwadratowe stoły,
a wokoło Ty
otulasz wspomnieniami..
Zimne ściany,
chłodna przestrzeń za szybą,
ogrzewasz mnie ramionami
Pusty pokój...
Gdzieś tam rozbrzmiewa twój głos
już nie szepczesz mi do ucha.
Jak mogło być, nie chce zgadywać
W natłoku myśli, zamilkłam.
Pusty pokój...
Wiatr goni za wspomnieniami.
Pusty pokój...
Zamilkły nasze kroki.
Pusty pokój...
Już nas tam nie ma.
Otwarte drzwi, przez które nikt nie
wejdzie.
Cisza...
Pojękiwania w rytmie pojękiwań..;-P
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.