Kwiatoit
*specjalnie zmieniona nazwa
Powstaje kolejne światło w ciemności
wskrzesza coś dla widzących
zbierane owoce na krawęzdi zła
lśnią kosmosem
gdyby były płatki z niczym akapitem
papier mazany
może nazywałby się kwiatoit
w tej czerni powiedz znów
czy wspieram tą istote
której tylko mrok może pomóc
magia używana pięknie
odsunie z czasem ból
podając garścią serc
skarby nieskończone
każda biel niepokonana już nie jest
przynosi blade wnętrze
trochę mistyczne czego jest pewne
nieśmiertelna noc
daje takie inne poranki i dni
a wieczór wróży snem realnym
Komentarze (36)
Damahiel ciekawy wiersz warto sie zatrzymać ponownie
tutaj podoba się pozdrawiam
potrafisz zatrzymać Swoim nowym wymiarem przekazu -
pozdrawiam
zastanawiam się nad wersem...każda biel niepokonana
już nie jest...może jeszcze gdzieś w kosmosie jest
biel która pokonać nie da się...pozdrawiam...
podoba się:)pozdrawiam
Dołączę do komentarza marcepani
Pozdrawiam serdecznie :-)
nieśmiertelna noc
daje takie inne poranki - nieprzewidziane, niezwykłe,
oczekiwane - Pozdrawiam
*wiersza
z twojego wiersz wybrałam sobie coś co mi się
szczególnie podoba, o i jest to ten fragment:
"zbierane owoce na krawędzi zła
lśnią kosmosem" - pozdrawiam.
może /tę istotę/ lepiej?
zatrzymałeś/aś na chwilę...
/krawęzdi/ liter. ;)
Wow, podoba sie, jak zawsze u Ciebie, wszystko do
zastanowienia sie, do przemyslenia.:) , oczywiscie na
TAL, Pozdrawiam cieplo.
Hmmm... z nadzieją łatwiej żyć. Pozdrawiam
INTRYGUJĄCY WIERSZ POZDRAWIAM:))DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZ
U MNIE
krawędzi* popraw Sobie:)
Ciekawie :)
pozdrawiam:)
Ciekawy przekaz! Pozdrawiam!