Tatry
Ciemność z światłem walczy, lecz wygrać nie
może
więc ucieka w niebyt, gdy światłość ją
zmoże.
Słońce na nieboskłon wznosi się ospale
i rozświetli cudnie, i rozgrzeje hale.
A cisza – tak piękna i czysta jak rosa,
rozbrzmiewa w porannej serenadzie kosa.
Gdy wiatr szumi w drzewach i chmury
przegania
przyjdzie na cię chwila, z domostwem
rozstania.
Plecak spakowany i gotowe nogi,
czas w lasów zielone, bujne wkroczyć
progi.
A cisza – tak słodka jak krople żywicy,
pachnie z dala w koło, jak kubik
tarcicy.
Sosny niemo stoją, na stokach pochyłych,
myślą o przeszłości, o tych latach
byłych
które przemijały. Kiwają głowami,
widząc jak wyruszasz, swych przodków
drogami.
A cisza – tak gęsta, jak kosodrzewina,
nie wiesz gdzie się kończy, a gdzie się
zaczyna.
Potoki srebrzyste, białymi kaskady,
przelewają Wody, ilości bez miary.
A strumień co oku i uchu jest miły
orzeźwia i chłodzi, i odnawia siły.
A cisza – jest w wodzie i biegu
strumienia,
co mimo lat upływu, szemra bez
wytchnienia
Chcę iść na szczyt i nigdy nie dotrzeć,
jak Syzyf wspinać się i upadać znowu,
bo gdy cel osiągnę i pot przyjdzie
otrzeć,
zostanie mi wrócić do swojego domu.
A ja wracać nie chcę. Chcę zostać na
wieki,
na zwilżonej trawie, zamknąć swe
powieki,
wsłuchać się w pieśń ciszy i zrozumieć
jedno
- na czym mego życia, ma polegać sedno.
A cisza – jak kryształ, świecąca swym
blaskiem,
i sosny rosnące na stokach, pod laskiem
strumień szemrzący i stoków
kamieniste głusze,
powiedzą mi prawdę, gdy w góry wyruszę.
Komentarze (8)
Ładny wiersz, tylko troszkę jak dla mnie literki a
zbyt wiele,
ale to moje odczucie, z którym Autor zgadzać się nie
musi.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładny wiersz, tylko ten co kocha wędrówki po
górach tak fantastycznie napisze w tym temacie.
pozdrawiam
... Tytuł przyciągnął oczywiście :)
Wiersz wiecznego, górskiego wagabundy - tytuł
przyciągną i nie zawiodłam się :)
Popraw to, o czym pisała Zosiak, czyli "ze światłem",
poza tym w drugim wersie użyłabym np. "jasność", aby
uniknąć powtórzenia.
Pozdrawiam - miłośniczka gór także :)
I ja z przyjemnoscia czytalam :) Podoba sie, bardzo :)
"Ciemność z światłem" i chyba - ze światłem
... ale myślę, że to raczej wiersz nieregularny.
Z przyjemnością przeczytałam
"A cisza – tak gęsta, jak kosodrzewina,
nie wiesz gdzie się kończy, a gdzie się zaczyna."
Ech, ładny wiersz.