Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

KWIATY JESIENI

Proszę doczytać do końca. Dedykacja dla wszystkich pięknych dziewcząt, które nie wiadomo czemu jeszcze się do mnie uśmiechają:)

Dzień za dniem wciąż przecieka przez palce,
uciekają gdzieś w dal kalendarze,
a ja ciągle zażeram kiełbachę
i radośnie oddycham i marzę.
Chociaż czasem gdzieś w karku coś strzyknie,
albo wstrętna dopadnie zadyszka,
mnie wciąż cieszy, że chce się zatańczyć,
lub wychylić zawartość z kieliszka.

Często żal, że kanapka upadła
stroną maślaną znów na podłogę,
jednak fajnie jest, że nic nie muszę,
oraz, że mimo wszystko wciąż mogę.
Robię teraz co tylko zapragnę,
na szaleństwa ciut mam aprobatę.
Mogę wypić pół litra - rumianku,
a raz w roku przebadać prostatę.

Na plażę nie czas chodzić by prężyć
swe muskuły i wzbudzać uznanie.
Wolę siąść na leżaku gdzieś w cieniu
żeby wrąbać dwa gofry w śmietanie.
Już nie muszę brzuch wciągać co chwilę
i napinać bicepsy cherlawe,
na dziewczyny wszak mogę popatrzyć
gdy się walnę wygodnie na trawę.

Śmieszy mnie ten nasz świat opętany,
oraz jego gonitwa szalona
i ludzie, którzy umieją gadać
jedynie przy pomocy smartfona.
Patrząc w lustro, chociaż widzę jesień,
która liście pożółkłe zamiata
oszukuję się z wdziękiem, że pewnie
to dopiero ostatnie dni lata.

W końcu wciąż czuję w swych żyłach ogień
widząc jak cudnie panny się śmieją,
tylko dziw, że te nasze dzieciaki
tak ostatnio się szybko starzeją.
Trampek w sklepie raczej nie kupuję,
chętniej pantofle, oraz bambosze.
Coraz częściej mijając cmentarze
rzucam okiem na słupy ogłoszeń.

Pewnie się boję, że moją półkę,
zaczną wzywać na plac apelowy,
gdyż ktoś w górze pomylił rejestry,
a ja chyba nie jestem gotowy.
Jeszcze jabłka się pięknie czerwienią,
oraz gruszki wśród liści się złocą.
Chęć mam czasem by którąś z nich zerwać,
ale włazić na drzewo, i po co?

Jedna myśl mnie obsesyjnie goni
i co lato doświadcza boleśnie.
„Jakie życie me będzie ubogie,
gdy przestaną smakować czereśnie”.
Z każdej strony wciąż słyszę łajania,
„czas dostojnym być w końcu człowieku”.
Fakt, już piękno potrafię docenić
pań co mają w metryce pół wieku.

W końcu wiem co jest warte zachodu
i co świata największą ozdobą.
Mam też czas by odnaleźć przyjaciół,
oraz nakaz, by zając się sobą.
Tak wędruję raz w słońcu, raz w deszczu,
omijając co chwila kałuże,
gdyż nie bawią mnie już tulipany,
tylko wonne herbaciane róże.

Kolejny z usuniętych kiedyś wierszy powrócił w odmłodzonej formie. Dziękuję że przebrnęliście przez niego. Pozdrawiam gminno - jesiennie:))))

autor

Gminny Poeta

Dodano: 2020-10-04 08:47:37
Ten wiersz przeczytano 866 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

Marek Żak Marek Żak

Mocno refleksyjnie. Ciesz się życiem. Pozdrawiam

Mily Mily

To jest andropauza. Takie życie :)

Annna2 Annna2

Jesteś dobrym Człowiekiem,
o pięknym sercu.
Wiem, powtarzam się, bo to już pisałam, i to być może
nudne.

Wiersz na plus.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »