Labirynt
Obrażony
Na wszystko i wszystkich
Milczysz zaciskając usta...
Ty milczysz -
A cisza wokół krzyczy!
Powietrze gęstnieje od
Niewypowiedzianych
Pretensji,
Uczuciowy chłód
Wali pięścią w twarz....
Proszę, nie rań,
Bo za co te razy?
Nie odwracaj głowy..
Odezwij się –
Pozwól żyć...
Bo inaczej
Ta cisza nas
Zadławi...
I tylko Nadzieja –
Głupców Matka
Wciąż jeszcze wierzy,
Że w tym labiryncie
Gdzieś za zakrętem...
Złowroga cisza
Zmieni się w słowa
Ciepłe i...święte
Gdzieś...
Za zakrętem..
Komentarze (14)
Pięknie Elu
Może jeszcze jest jakaś szansa na dialog? Ciekawy
wiersz. Zapraszam cię do poczytania moich wesołych
tautogramów i nie tylko. Pozdrawiam, miłego dnia :)
Bardzo sugestywny wiersz.
Pozdrawiam:)
Dziękuję wszystkim za komentarze i pozdrawiam
serdecznie!
Miłość niszczą podejrzenia,
kiedy brak porozumienia!
Pozdrawiam!
Milczenie bywa jak sztylet bolesne,
nie zawsze jest złotem,wręcz przeciwnie,a nadzieja
umiera ostatnia...
Pozdrawiam serdecznie.
Dobrej nocy życzę:)
"I tylko Nadzieja –
Głupców Matka
Wciąż jeszcze wierzy,"
A jednak bez niej labirynt życia nie miałby sensu.
Ciekawy wiersz skłania do zadumy :)
Milczenie bardziej rani niż cios:)
Miłego wieczoru:)
Czasem milczenie bardziej rani niż słowo.Pozdrawiam:)
tak złowroga cisza za zakrętem się czai
PODOBA MI SIE TEN WIERSZ. MILCZENIE POTRAFI RANIC...
smutne...
Czytelny wiersz o milczeniu, które z pewnością nie
jest złotem. Miłego wieczoru.
gdy boimy się wypowiedzieć słowa kto ma się domyśleć
ich treści
pozdrawiam;)