Lalka bez uczuć
Dla siebie.
Kim była, zanim się zmieniła?
Miłość, a wokół niej łzy o smaku tuszu do
rzęs.
To kłamstwo, krzyczałeś.
A tak naprawdę w tej samej chwili za rękę
ją trzymałeś.
Była pośród wszystkiego nimfą,
co swym uśmiechem ogarnia czułością.
Chciałeś ją dostać zapakowaną w papier -
rozpłynęła.
W snach dotknęła zmęczonych oczu,
a na półce w sklepie na zawsze pozostała
lalką.
autor
Olelia
Dodano: 2007-07-21 11:06:31
Ten wiersz przeczytano 511 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.