Zielone szkło
www.ajmetcalfe.blog.onet.pl - tu piszę. Zapraszam.
Ona mieszka za zielonym szkłem
Porusza się jak senny ptak
Może to miłość może obojętność
Kto powie mi co się stało
Złociste promienie bawią się mną
A moje serce krzyczy to
Biegnę po białej kartce
Za szkłem.
Za zielonym szkłem
Pośród żyć
Pośród traw
I tych dawnych szarych prawd
Stoisz tam gdzie stałem ja
Mówisz mi że wszystko gra.
Teraz ja krzyknę dziś
Ale Ty nie uwierzysz mi.
Zrozum to wreszcie że
Ja na zawsze pokocham Cię.
Wierzyć chcę w Nasze sny
Lecz Ty wciąż zabraniasz mi
Pojmij że me serce chce
Lecieć tam gdzie spotkasz mnie.
Wreszcie ja piszę tu
I tak pragnę dotrzeć tu.
Widzieć Twe złociste włosy,
Czuć Twój smak i nasze dawne losy.
Wiem że to wszystko jest
marzeniami ale pozwól że
zatopię to wśród dawnych lat
Kiedy tak będziemy trwać.
Chcę skąd odejść,
Chcę zapomnieć,
Teraz już brakuje mi sił.
Ale to za wolne jest,
Naszą miłość piękną rzec.
Domek z kart budzi mnie
Zostań tam ze mną na zawsze że
kocham Cię a Ty mnie
I na zawsze rzec Tobie chcę
Miłość nasza piękna jest
I nigdy nie skończy się.
Raczej stworzone o 22:47 gdy słuchając muzyki zaczęłam to nucić. I samo wyszło. Dzięki
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.