Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Lasciate ogni speranza voi...

Mam czterdzieści pięć lat.
Zachorowałem.
Była to krótka choroba,
jedno mgnienie twoich rzęs
i już nie żyłem.

Myślałem - trafię do czyśćca.
Głupcem byłem i próżnym i śmiałym.
Przecież w czyśćcu jest nadzieja…

Przeczytałem o jedną stronę za dużo;
stronę czystą i nienaruszoną piórem.
Czy kiedykolwiek złoże na niej podpis?
Nie ma nadziei.

Staram się nie myśleć…
i co rano wstając błagam Boga,
aby odebrał mi rozum….

Rokitno 12.10.1930r.


Chodzę…
Każdy krok zbliża mnie
do ciepła, które staję się
NIE-DO-WY-TRZY-MA-NIA!

I wtedy musisz zachować
- pozory.
Podchodzisz i opierasz się
o rozgrzany do czerwoności metal.
Nie może drgnąć nawet kącik ust.
Odchodzisz… i znów podchodzisz.
Cały czas.
Syzyf, Syzyf,
Syzyfie! Miałeś lżej,
bo pchałeś kamień nie miłość.
Syzyfie...i ty Prometeuszu.
Prometeuszu dotknięty szponami losu sępa!
Gdy wyszarpywano wątrobę miałeś lepiej.
Łańcuchy unieruchamiały ręce, nogi…
Gdy wyszarpuje mi serce śpiew skowronka
moje nogi i ręce są wolne i całą siłą woli
zatrzymuje je w pozycji skazańca.
Miałeś lepiej Prometeuszu, bo nie miałeś wyboru…

autor

Kla Ro

Dodano: 2009-01-13 17:15:51
Ten wiersz przeczytano 550 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Bez rymów Klimat Dramatyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Kla Ro Kla Ro

dzięki to pierwsze z tego gatunku... moje :)

Alodia Alodia

Pięknie i przejmująco.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »