Łasuch
Puszysty drużba z tuskowych Kaszub,
Szpanerskim „Mesiem” gazował na ślub.
Nękany (fu!) przez gazy,
Przystawał wiele razy… –
Biegunkę bystrą spożyty dał bób.
Puszysty drużba z tuskowych Kaszub,
Szpanerskim „Mesiem” gazował na ślub.
Nękany (fu!) przez gazy,
Przystawał wiele razy… –
Biegunkę bystrą spożyty dał bób.
Komentarze (34)
Zbyszko z Zasrańca... Vicktorze
Nathanie, moim zdaniem masz wszystko dobrze, w dodatku
jesteś skromnym chłopcem:)
ja napisałam Tuskowych z wielkiej, z szacunku dla
byłych miłości :)
A ja sądziłam,że grochówka
jest w takich sprawach winna.
Fajny limeryk,zapachowy,rzec można:))
Miłego dnia Nathanie,
lecz bez takich dodatków:)
Przepraszam za rubaszność, ale - jak to mówią -
sraczka, choroba rzadka. U Ciebie do tego wesoła!:)
he he he sie wyturlałem...super limeryk:) pozdrawiam
He he mógł nie jeść bobu to nie byłoby smrodu
pozdrawiam:)
Dał bobu wszystkim he he. Pozdrawiam
Super :) Miłego dnia życzę.
No, no... Dałeś czadu. Pozdrawiam.
Przepraszam - fajnie:-)
:-) tuskowych Kaszub. Fsjnie:-) , pozdrawiam:-)
bo mini, tak, mesio to mietek, czyli mercedes:) ale
jak go, u licha, zapisać, bo to przecież nazwa marki,
więc chyba wielką literą; z drugiej strony to potoczne
określenie, stąd cudzysłów, i może wielka litera
niepotrzebna? "Tuskowych" małą literą, bo w tym
wypadku: jakie te Kaszuby? - tuskowe, a nie czyje te
Kaszuby? - Tuskowe. Ale co ja tam mogę wiedzieć o
języku polskim - z prostej rodziny się wywodzę i
wykształcenie otrzymałem niezbyt bogate;-)
Vick Thor, autor szczęśliwy, gdyż śmierdzący limeryk
pisał w masce przeciwgazowej;)
mnie dodatkowo rozbawilo akcentowanie koncowek:) no i
Tuskowe Kaszuby. mesio to mercedes? fajnie:)
pozdrawiam boMbowo:)
owszem, bardzo dobry limeryk, nie ważne że temat
smrodliwy, grunt, że autor szczęsliwy;
oto autor, jak Zbyszko z Bogdańca
opisał żarłoka z jego krańca
którym wypuszczał bąki
na limeryczne łąki,
co miał być drużbą na ślubnych tańcach!