Lata praktyki/erekcjato
Tak mnie wzięło dzisiaj z rana,
chciałem się popieścić...
a tu co to – zardzewiała?
Że nie chce się zmieścić.
Żonka chyba się zbudziła,
ślepia jak u sowy...
co ty robisz z rana na mnie,
wiesz że mam ból głowy.
Wszystko w domu już zrobiłem,
śmieci pranie, odkurzanie,
papuga też nakarmiona -
jesteś już spragniona?
Głową pokiwała, więc się cieszę,
chyba będzie pomagała.
Więc próbuję z przodu, z boku,
spróbowałem też z doskoku,
a tu dalej nic – ciasno w kroku.
Ja tu staram się jak mogę,
pomóż proszę, podnieś nogę,
więc podniosła nawet dwie...
a tu dalej nie i nie.
W końcu proszę żony
spójrz i powiedz co jest nie tak?
O gamoniu! Sklerotyku!
To po prostu …
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
nie ten ptak
Komentarze (19)
ha ha ha Pozdrawiam serdecznie :)
Hahaha dobre.. Uśmiałam sie:)
O! Jest... chyba komputer mi się zawiesił z
wrażenia...
Karolu, fajnie się czytało i z ciekawością dotarłam do
końca, a tam... pustka... A gdzie puenta?
Pozdrawiam