Z rozkoszy
On potrafił dotykać mocniej.
Użyć swojej siły.
Miałam lewitować.
Rozkoszować się nim.
Być w nim,
Być przy nim...
Powiedz mi, czemu Ty Nieznajomy masz w
sobię tak niezwykłą magię?
Najdelikatniej...
Najsubtelniej...
Powoli...
Po cichu...
Trzymając mą dłoń w swej dłoni
niewielkiej
pozwoliłeś mi umrzeć.
I wiem już, w Twoich dłoniach umierać będę
jeszcze tysiące razy...
autor
mtroj
Dodano: 2007-11-24 19:04:31
Ten wiersz przeczytano 725 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
"Powiedz mi, czemu ..."może być tysiące odpowiedzi...i
tak samo nie potrafię odpowiedzieć, czemu ten wiersz
przyciąga...przecież raczej nie lubię białych
wierszy...może dlatego,że czytając go...czuję
Bo to delikatność jest kluczem do tej magii.
piękna ta ostatnia wzrotka,by takie hm...umieranie
trwało wiecznie