Łatwo zapomnieć, że się nie...
Łatwo zapomnieć, że się nie jest motylem
Wystarczy chwila nieuwagi, bezmyślności
i głowę rozbijasz, łamiesz sobie kości
i czasem zbierać Cię muszą, aby
Twoje marne szczątki poskładać,
sklejać, zszywać, reanimować,
by życie ratować.
Więc strzeż się, uważaj
na niebezpieczeństwa nie narażaj.
wszak wokół ich tyle.
Po kładce ze styropianu blondynka przejść
chciała,
zapomniała,
że dawno motylem być przestała.
Komentarze (18)
Była taka piosenka - Motylem byłam.
Po prostu ładnie :))
Tez jestem blondynką , rady wezmę do serca:)
Bardzo ładne, mądre życiowo. Podoba mi się to co
piszesz. Z serca Ci dziękuję za miłe słowa i
pozdrawiam :)))
Dobry życiowy wiersz,samo życie,na każdym kroku trzeba
uważać.Pozdrawiam.
W środku stale tkwi motyl choć ciało na co innego
wskazuje, życiowy wiersz.
pomimo że nie jestem blondynką choć pewnie już
niedługo będę...bardzo często zapominam że nie jestem
motylem ....
Dla mnie to dowcipny wiersz, a że jest w nim smutna
prawda, to fakt.
Masz racje, ze o wypadek nie jest trudno, ale trzeba
zachowac odrobine zdrowego rozsadku i przewidywac
skutki..pozdrawiam
O, jak ładnie! Toż nie tylko blondynki takie naiwne
bywają.
Motylem mozna byc tylko w marzeniach snie ale w
rzeczywistosci nie istnieja wzloty......dobrze ze
przypominasz o tym...
dostrzegam w tekście wpływy Dr House a :)
fajny a pointa super
plusik
Myśle,że w tym wierszu realność spotyka się z
wygórowanymi marzeniami?
o nieszczęście nietrudno...ale motylem byłam, bo lot z
2 pietra sie powiódł, o tym kiedys pisałam
lecz to takie jest przyjemne uczucie.....chwila
zapomnienia jest piekna