ŁAWECZKA

Bardzo spodobał mi się ten wiersz. Uwielbiam, gdy rymy
są idealne. Pozdrawiam :)

lekko i na wesoło
pozdrawiam

Ale oni tam wineczko preferują ;)
A ławeczka ma swoje, metafizyczne prawie, znaczenie :)

Za Twoją wyczuwalną tęsknotę do chwili innego życia
piję.. i głosuję:))
Tak sobie..., oby nie wbrew Tobie:

"Chciałbym usiąść na ławeczce,
tak jak w Wilkowyjach
i zapomnieć się troszeczkę -
szczęście z piwem spijać.

O zdrowiu moich kolegów,
z nimi pożartować.
Wyhamować trochę w biegu,
troski w kąt pochować.

Nie potrzeba godzinami,
siedzieć tam, by wracać
lepszym, tam gdzie - z problemami -
czeka dom i praca.

Czas czasami wyrwać ptakom,
okruszek wolności.
Wtedy świat, choć byle jaki,
nie będzie tak złościł."

Ja też nie, ale czasem jakieś zimne piwko... :))

Jaśminowa - Nie jestem zwolennikiem
Mamrota, ale wierszyk mnie ubawił.
Dziękuję!

Sklepik, ławka, Wilkowyje,
Też Mamrota się napiję.
Panie Janku - to zdróweczko!
I już leżę pod ławeczką...

Czasem dobrze jest oderwać się od
codzienności(niekoniecznie pod ławeczką:)
Pozdrawiam:))

Też mi się czasem marzy usiąść na ławeczce, ale może
ze szklanką soku pomarańczowego:)

To prawda, każdemu człowiekowi potrzebna jest taka
odskocznia i chętnie pofruwałby z ptakami.
Fajnie.
Pozdrawiam. Miłego dnia.

Dołączę do Ciebie Janie, ale z Fantą:). Pozdrawiam

przysiąść na chwilę na ławeczce można czemu nie ...
nie zgodzę się że świat jest byle jaki ...ludzie są
różni i tak ten świat wygląda jaki my sami tworzymy
:-)
pozdrawiam

,, ŻYWIEC ,, , ale w butelce!

Zapraszam Janie, powiedz tylko jakie piwo pijesz?

Ławeczka Ci się marzy Janie
ale alternatywa dla wielu może być kusząca
pozdrawiam :)
dziękuję za wizytę u mnie

Życie to nie film. Można znaleźć jednak swoją
alternatywę :)