MOŻE BĘDZIE LEPIEJ?
Nie zaznałaś ojcowskiego przytulania
i słodkiego huśtania na jego rękach.
Na dobranoc nie było ucałowania,
a w sercu przez lata wciąż tkwiła
udręka.
Los kiedyś rozdzielił dwoje młodych
ludzi,
Ty bardzo cierpiałaś choć winna nie
byłaś.
Świat przed Tobą zaczął dopiero się
budzić,
codziennie trudnego życia się uczyłaś.
Lata upływały, aż raz tak się stało,
znany głos w słuchawce nagle usłyszałaś.
Zdziwiłaś się pewnie: skąd ta jego
śmiałość?
Nawet nie wiesz czemu bardzo się
zmieszałaś.
Od tej pory o tym myślisz coraz
częściej,
że choć los nam życie bardzo
skomplikował.
To zawsze się przecież liczą dobre chęci
i płynące z serca szczere, proste słowa.
Może trzeba dobry most życia zbudować,
aby łatwiej było nam dotrzeć do siebie.
Wzajemne urazy do szuflady schować
i wspierać się w słowach, a nawet w
potrzebie.
Jan Siuda
Komentarze (5)
Dobre przesłanie, Janie:)
Zgoda buduje, niezgoda rujnuje:))))
dobre słowo i przyjazne gesty
jakby dziś zapomniane zagubione w szarej codzienności
pozdrawiam
pozdrawiam
czasem warto wrócić do przeszłosci chociaż na chwilę,
by sie przekonać o tym o czym sie przekonanym kiedyś
nie było...lub po cokolwiek gdy sie w sercu ma tą
osobę
Toporny styl,nierytmiczny,same gramatyczne rymy -
słabizna.