Leitmotiv grudnia
Pomarły kolejne lata, a historia żywa,
czołgi, które wyległy w krajobrazy ulic.
Leitmotiv grudnia krzyczał: Proszę się
ubierać!
Na klatce drzwi trzasnęły. W kajdanki
zakuli
sąsiada. Potem ojca...
A wolność w Ogrójcu
w pokorze pod poświatą
szeptała: Brat brata...?
Myśl się w głowie kołacze, aby owej zimy
nie ważyć się rozmienić na stołki i
berła;
na izby, w których kupczą hasłami, co
niegdyś
słuszność dawały songom o wolności.
Zwleka
historia z osądzeniem,
że miały znaczenie
czołgi, kajdanki, słowa…,
tamta noc grudniowa.
Komentarze (9)
Zatrzymałaś.
Pozdrawiam
Zacytuję Jastrza:
'Mimo tak wielu różnic"
Pozdrowienia, Elu.
Trzeba pamiętać i przekazywać dalej
Pozdrawiam
Mimo tak wielu różnic - pierwszy i drugi lockdown mają
sporo wspólnego.
Coraz mniej tych co pamiętają. Tylko kilka świeczek o
19.30 w całym wieżowcu zapalone. A są tacy, co
fałszują ten czas i chodzą nierozliczeni za zbrodnie.
Pozdrawiam
Dobry wiersz okolicznościowy,
pana J już nie ma jego nie osądzą,
ale to była ważna data i powinno się pamiętać o
ofiarach, a katów powinno też się rozliczyć, tylko,
chyba większość już po tamtej stronie...
Pozdrawiam wieczornie Elu
Nie wszystkim dano szansę żeby "się ubrać". Wiersz
świetny...
Druga zwrotka i jej ostatni wers schyla moją głowę w
pokłonie.
Ten wiersz odbieram w kontekście wydarzeń z 13 grudnia
1981 roku. Oby komunistyczne piekło nigdy nie
wróciło... Wiersz bardzo dobry, przywołał u mnie ocean
refleksji...
Pozdrawiam
Paweł
Przypomina i skłania do przemyśleń. Dobry wiersz
okolicznościowy. Miłego wieczoru:)