Lęk skulonej duszy
tak się czują moje myśli
Srebrną nitką marzeń
łatam strzępy mojej duszy
rozbitej niczym lustro
Ciepłem świecy okrywam
moje małe przemarznięte sny
w zimowy poranek
Chłodne spojrzenie księżyca
głaszcze rozpalony policzek
kiedy zasypiam
Łagodny szelest liści
kołysze myśli bezsenne
gdzieś po północy
I jeszcze suknią z mgły tkaną
otulam skrzydła złamane
kiedy zaczyna świtać
autor
...Flying above You...
Dodano: 2005-09-09 16:39:31
Ten wiersz przeczytano 512 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.