Lękam się Panie
Skoro świt otwieram oczy
widzę słońce to powitanie
na myśl, że mógłbym go nie ujrzeć
lękam się Panie.
W ogrodzie ptaki śpiewają
budzą kwiaty na śpiącej polanie
na myśl, że mógłbym ich nie słyszeć
lękam się Panie.
Sąsiadka już dawno wstała
stąpa cicho wieszając pranie
na myśl, że mógłbym przestać chodzić
lękam się Panie.
Skoro noc zamykam oczy
słyszę słów Twoich żądanie
na myśl, że mógłbym dzisiaj odejść
lękam się Panie.
autor
sylwiam71
Dodano: 2009-11-19 18:29:07
Ten wiersz przeczytano 657 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
każdy czegoś się boi w życiu :( najlepiej o tym nie
myśleć ;)
wiersz napisany sercem...w bardzo delikatny sposób
wyrażone myśli...dają piękny obraz rozmowy z
Panem...pozdrawiam...
pięknie i z uczuciem piszesz. dziękuję za ciepłe
słowa. ściskam :)
Zrozumiałe lęki.
nie lękaj się jaki Twój los taki będzie poranek ...
modlitwie się oddać czasem warto , wyciszyć , bez
lęków i obaw ... wiersz budzi refleksje ...na plus :)
Podobne myśli i mnie nachodzą,ale nie tak ładnie
ułożone w strofy.
Wiersz, jak osobista rozmowa z Bogiem.
Dzieckiem nas uczą strachu. a potem strachu żądają,
pod jego presją manipulują, doją i cyckają. Ostrzegam
z całą ostrością: strach siłą wroga, naszą słabością.
To jest raczej normalna sprawa. Strach przed nieznanym
jest rzeczą ludzką. Wiersz na plus.
Podoba mi się Twój wiersz.Ja też się tego wszystkiego
boję i to bardzo...:(pozdrawiam