LEKCJA
Przechodząc koło pustego kościoła
Spojrzałam ze smutkiem ku drzwiom
Okna nadal były wybite
Ściany ozdobione kleksami
Na szczycie widać było złamany krzyż
Za zakrętem minęłam stację paliw
Od zawsze jest na niej tłoczno
Oparta o pień Dębu rozmyślałam o ludzkim
sercu
Fala chłodu uderzyła o całą mnie zrywając z
nóg
Upadając uderzyłam o coś twardego
,,Pandemonium ludziego serca to brak ich
świadomości,,
Zapisałam i wróciłam do domu
Później niz zwykle
Klaudia Gasztold
Komentarze (10)
Ten wiersz przez to co opisujesz bardzo wzrusza i
zatrzymuje.
U nas kościoły jeszcze pełne... chociaż się mówi, że
Stwórcę znajdziesz wszędzie.
Pozdrawiam
...pusty kościół to dla mnie żaden problem - idealne
miejsce na modlitwę serca -
literówka się wkradła ... 4 linijka od dołu w górę -
ludzkiego? - a wiersz no cóż - kościoły - bywa że są
niszczone - a co nie jest?
Człowiek chce być jak Bóg... dobry refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam :)
lubię twoje wiersze są inne i na swój sposób
piękniejsze
Bez ludzi nie ma Kościoła. Mocne przesłanie.
Ma moc wiersz. Ostry wyrazisty przekaz. Kompletny.
Pozdrawiam
Lepiej żeby był pusty Kościół, niż gdyby miał być
pełny pustych bez prawdziwej wiary ludzi.
wezmą kościół w dzierżawę i będę tam sprzedawał
paliwo,
myślę że wszystkie ławki będą pełne
Pozdrawiam serdecznie