Lekcja języka polskiego
Ten wiersz napisałam pod urokiem jednego z utworów W.Szymborskiej
Porozumiewanie się językiem polskim,
polskim w wymowie, piśmie i myśli.
Siedzimy na polskim takim beztroskim,
mickiewiczowskim w swej barańczakowości.
Nasz język polski to słowiańszczyzna,
to Pan Cogito i Kochanowski,
to jest sielanka i pieśń i treny,
to szymborszczyzna i biała magia.
Bo my lubimy poezję, my czyli nie
wszyscy,
bo w nas wlewają poezję jak w dziurawe
cebry.
I siedzi jeden i drugi i trzeci
i każdy szerzej swe usta rozszerzy.
Bo my lubimy poezję, my czyli nie
wszyscy,
bo nas karmią poezją, a my brzuchy mamy
dziurawe.
Po co to? Na co to? Komu i dla kogo?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.