LEKCJA MATEMATYKI

Wiara i nadzieja pomagają żyć. Pięknie to ujęte w
kilku prostych słowach

Matematyka może być tak przyjemna i dobrze, bez
problemu zrozumiana - teraz się o tym przekonałam.
Super, super, super i treść i forma.

Wiersz jest przedni, chociaż z matematycznego punktu
widzenia, to tylko początki arytmetyki... Jako
matematyk dodam od siebie "całkujmy się, porzućmy
różniczki, a dzięki aproksymacji zbliżymy się do
siebie, pomijając granice, co jest prawdopodobne,
obejdzie się bez tensorów, bo logika rozmyta, jest jak
życie..."

Wspanialy pomysl na wiersz, matematyki nie lubie ale
dodawalam i odejmowalam z wielka przyjemnoscia.
Pozdrawiam!

Twa tematyka to ma tematyka czyli matematyka (jestem
po mat-fizie). Ładny wiersz.

Dobry z Ciebie matematyk.

Wiersz ładny taka matematyka to raczej motto.

matematyka w takim wydaniu bardzo mi odpowiada

"A z tablicy życia
wymazać gorzkie łzy". To jest zapis jako motto na
życie.

Nie ma to jak matematyka odpowiednio stosowana!

Chociaż wiele osób nie lubi matematyki, to jednak taką
lekcja zainteresowałby się każdy, gdyby tak z tablicy
życia można było wymazać gorzkie łzy i zastąpić je
łzami radości.

Piękna lekcja matematyki. Oby takich więcej.
Pozdrawiam.

...to nie matematyka ale cuda...ale wiersz piękny...

i gdyby tak chciał każdy człowiek to potęgą chęci
dałoby się góry przenieść i a z entuzjazmem niebo na
ziemi stworzyć..

Moja matematyczna ciekawość mnie tu przygnała i piękny
wiersz dostała. Pozdrawiam!