Lekcja rytmiki
„Czasem w chorobie więcej się czuje niż przy zdrowiu. Zdrowie zamula, a w chorobie może taka jasność przyjść, że widzisz, czego w zdrowiu nigdy nie zobaczysz”. Wiesław Myśliwski
Nagle przestaje wierzyć w ciało,
w kołaczące się w nim widmo
wiecznie litościwa dusza
ściele sercu białe łóżko.
Zatrzymać klepsydrę
i spać, spać nie myśleć
jak stoicka kolumnada drzew
za murem sztywnym z zimna.
Na kołdrze, nie swojej,
wylegują się ręce
jakieś nieruchawe, zbędne.
W pościeli o dziwnym zapachu
obija się o poduszki
mdli ją lekotrucizną.
Dzisiaj już wie,
żadna z niej księżniczka,
skoro nie uwierają
nawet ziarna marzeń.
Puk, puk,
Puuuk, puuuk, puuuk
puk puk, puk puk…
Uspokój się, nie szalej
zielony kitel
uprzejmy zawodowo
ślepo wierząc Holterowi
walczy o miarowość.
Łóżko jak klatka
drzwi uchylone do niepokoju,
lecz balony nadziei
niosą ją w pachnącą wiosnę
w asyście łez,
niechcianych przyjaciółek.
Komentarze (11)
tytuł wprawia w rytm treść w nastrój nostalgii...i
płynność przekazu ....w zupełnie innej
tonacji.....nasłuchując muzyki na pasie
Holtera....przemierza długi korytarz bieli....ciało w
bólu i łzy....twój wiersz zmusza nie tylko do
refleksji...ale i poszanowania ciszy w miejscu gdzie
cierpienie i ból dominują...
Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś
smutna, ponieważ jest ktoś kto kocha się w twoim
uśmiechu.
Temat znany mi osobiście. No tak, jak się zachwieje
rownowaga, to szuka się oparcia i spisuje listę tego
co było. Na tym świecie nic nie może nas zaskoczyć,
nawet to najgorsze, a kiedy wracamy życie pachnie
inaczej.
Kruche to nasze ciało, a wydaje się, że góry możemy
przenosić.
W chorobie, czy w zdrowiu nie zawsze widzimy siebie i
ludzi, którzy nas otaczają. Czas pędzi, nie czeka za
nami. Nie stanie i nie poczeka, gdy nadchodzi taka
potrzeba, niestety nie
Wiersz do przemysleń ....
Witaj, miło że jesteś znowu z nami. Serduszko uspokoi
się wraz z nadchodzącą niebawem wiosną. Jej kolor
ureguluje puk puk .. puk puk .. puk puk
Zbolałe serduszko jest takze wystraszone,
Trzeba mu pomoc aby odzyskało spokój i rytm bicia.
Ładnie o serduszku. Pozdrawiam.
moje myśli powędrowały ku utworowi
Jana Kochanowskiego „Szlachetne zdrowie, nikt
się nie dowie jako smakujesz, aż się
zepsujesz"...-ładny wiersz -pozdrawiam
wymowny tytuł ... na codzien nikt nie zwraca się na
niego uwagi ,dopiero gdy zacznie inaczej się
zachowywać bić mniej miarowo przestaje się tak jak
w wierszu wierzyć w ciało dotychczas nam posłuszne ,
ale to tylko moment niepokoju może potrzebny do
wsłuchania się w siebie ,będzie dobrze
marzenia oraz ich realizacja i trzeźwe postrzeganie
rzeczywistości to zdrowie ciała i duszy Wiersz o
manowcach psychiki Ładny w wypowiedzi