Lękliwie
Pani M. - tej, która życzyła mi odwagi
Dusza uciekła mi na ramię:
i chwieje się, i drży, i szlocha.
I szepcze w ucho, że się boi
i lęka się serce, co kocha.
Potężny młot bije w duszyczkę:
długi paraliż i głuche... trrrrach.
Nie pójdę nawet kroku naprzód,
bo tak potwornie, żałośnie... strach.
14.08.2012r.
Komentarze (33)
rozumiem to i to jest straszne...
świetny wiersz
Temat bardzo ważny szczególnie w obecnych czasach
p o z d r a w i a m
Kaweczko, twoja duszyczka tak subtelnie delikatna,
może słusznie się świata obawia..?
Zyczę Ci wielu życzliwych serc w tym świecie, odwaga
nie zawsze wystarcza..