Lenistwo
Lenistwo
Przypadłość mnie taka kiedyś owionęła
i jak wiatr we włosach zostało
"kurestwo",
żem nigdy nie zaczął najmniejszego
dzieła,
bo mnie ogarnęło zwyczajne nicestwo.
Nazwać po imieniu rzecz by wypadało,
której pojawienie nie na me życzenie,
że tak jak i kiedyś to się nazywało,
tak też to i dzisiaj zwie po prostu
leniem.
Objawy są różne, choć cele ich wspólne
no i atakują każdego idiotę,
że nawet te czyny na co dzień ogólne
swą spontanicznością odkładam na potem.
Dla większości jest to nie zdarzeń
ambaras,
że mam przy tym swoje ulubione słowa,
które brzmią: Pojutrze, później, jutro,
zaraz...
a gdy czas ten minie, powtarzam od nowa.
Straty finansów nie mam -w domu ciągle
siedzę
i to nie jest powód, tej... Agorafobii!
bo żeby coś stracić to posiadłem wiedzę,
że nim to się stanie trzeba coś zarobić.
Nikczemność lenistwa jakim się dziś
chwalę
wszelkich nikczemności ostatnią granicą,
że gdy inni muszą, ja nie muszę wcale,
bo mnie ogarnęła nadzwyczajna nicość.
Umrzeć miałem dawno, bo była kostucha,
aby sprawiedliwość za nicość wytoczyć
ale nawet w piekle nie chcą o mnie
słuchać
a już w szczególności zobaczyć na oczy.
Woń jakaś przedziwna wokół mnie się
snuje,
lecz nie z mojej kuchni z przekonaniem
twierdzę,
bo juz od "owiania" żarcia nie gotuję,
więc chyba czas nadszedł, że lenistwem
śmierdzę.
A gdy własnym smrodem otruję się
wreszcie,
Ci co mnie nie znali niech o mnie
usłyszą
i jak nie z szacunku, to w zwyczajnym
geście
skromne epitafium o leniu napiszą:
Tu spoczął największy leń śmierdzący
świata
co się w końcu otruł nie poczynań
smrodem,
zysku zeń nie było, lecz jest jedna
strata,
że za to lenistwo -śmierć dostał w nagrodę.
Komentarze (3)
Fajny:)pozdrawiam cieplutko:)
Lenistwo jest czymś , zasadniczo niedobrym i trzeba
wyeliminować, pozdrawiam serdecznie;)
Pochwała dla lenistwa... chyba niezasłużona, ale
wiersz ciekawy z pomysłową puentą, pozdrawiam i głos
swój zostawiam