Letni deszcz....
...Wtuleni w siebie
patrzyli
jak na niebie zbierają się chmury...
...Z ust scałowywali
swą miłość razem z deszczem...
...Brodząc boso
po ciepłych kałużach
myśleli nad tym czy ujrzą się jeszcze..
...Mokre ciała
lgnęły do siebie
a oczy mówiły więcej niż trzeba...
...Gdy odgarniał jej zmoknięte włosy
nad lasem pojawił się błękit nieba...
...jak jej zakochanych oczu...
autor
Lil Kim Lee
Dodano: 2004-10-31 00:31:26
Ten wiersz przeczytano 422 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.