Letnie wspomnienie
Już wieczór, chociaż
jeszcze nie ciemno,
szarością otulone pola,
nad łąkami mgły
szepcą swoje tajemnice,
w ogrodzie pachnie maciejka,
żaby rechotem żegnają dzień.
Z komina jak strzała
prosto w niebo się wznosi
dym, zwiastując na jutro
ładną pogodę.
W kuchni krząta się mama.
Na żywym ogniu, z drewien
palących się w piecu
zacierkę z jagodami gotuje.
Na szafce słoiki,
truskawki, jagody, czereśnie,
skarby lata na zimę
i zielone ziarnka groszku
wyłuskane na jutrzejszy obiad.
U sasiadów szczeka pies
uwiazany przy budzie
na kolację swoją czeka
a może to obcy kot
przeszedł przez jego podwórze.
Cisza.
Zmęczenie.
Jutro będzie nowy dzień.
Komentarze (16)
Lato z dzieciństwa , dzisiejsze będą też miłe.
ładnie o życiu nasze kiedyś też przeminie Elu pięknie
piszesz
Ładny, ciepły obrazek - wspomnienie. I te zacierki...
Kto je jeszcze gotuje?
Wspaniały wiersz o życiu...i tak powoli nasze życie
płynie..pieknie :)
Podoba się ładnie o życiu nasze kiedyś też przeminie i
nasze dzieci i wnuki Nas będą wspominać... pozdrawiam
:)
Cenię takie wspomnienia zapisane wierszem:)
tak jutro będzie nowy dzień, może piękniejszy:)
I tak uplywa nam zycie, piekne zycie.
Witam Cię z cieplutkimi wspomnieniami.
Leniwe zmęczone wieczory na wsi i tyle jeszcze do
zrobienia.Dobrze,że jutro nowy dzień.
Piękny wiersz o życiu.
3 wers - szaaaaarością, 3 zwrotka 1 wers -
krząąąąąta.
optymistyczne zakończenie - jutro będzie nowy dzień.
i ok taka nasza rzeczywistość.
To tak jak u mnie,zbieranie jagód,grzybów,robienie
przetworów.
Bardzo dobry wiersz,ciepły, ma swój klimat.
Pozdrawiam.
Ma ten wiersz cudowny, swojski klimat. Dziękuję.
Pozdrawiam
Bardzo lubię przedwieczorną porę na wsi, ma swój
specyficzny urok.