liberator
w starych budowlach
kondensuje się śpiew
kilka nut ulatuje w eter
- fałszywki butwieją w kryptach
dusząc się
- idzie na gruzowiska
tam z roztrzaskanych kamieni
wypływa woda i rosną góry
wypatroszonych ludzi - fauny i flory
a kiedy już zbierze
z rozwartych źrenic gasnące iskry
podpalą - sterylne sanktuaria
i białe panteony
autor
Donna
Dodano: 2018-01-28 16:35:36
Ten wiersz przeczytano 1252 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Witaj Janusze. Ten Liberator, to zapowidziany juz od
dawna, wszyscy o nim slyszelismy, chociaz nie kazdy w
niego wierzy. Serdecznosci.
Maria Sikorska, tak obraz nie napawa optymizmem ale
puenta i tytul pozwalaja zywic nadzieje. Serdecznosci.
Marcepani tak to prawda, ginie... a Ci wypatroszeni to
Ci ktorych skrzywdzono, to oni maja to dobre swiatelko
w oczach, te iskry, On je wszystkie gromadzi i nimi ,
za nich zapali ten swiat...
Grazynko, ciekawa interpretacja, podoba mi sie. Jednak
szlam troche innym torem, ale to nie ma znaczenia,
dokad moje mysli, kazdy po swojemu odczytuje. Usciski.
Amor dziekuje za dwa ekstra. Serdecznosci.
ups z 25 stycznia
nie otwiera się
szukaj tu:
radio maryja rozmowy niedokończone z 27 stycznia 2018
Świetny wiersz tytuł ekstra;)
czytam i jak dla mnie tym "liberatorem " jest prof.
Jan Talar
http://tv-trwam.pl/film/rozmowy-niedokonczone-2501201
uratował wielu ze stanu tzw. "śmierci mózgu"
przerażający obrazek
dobór słów interesujący
aaa, jeszcze wtrącę - ginie nasza cywilizacja...
gasnące iskry - dogorywanie - wypaproszenie człowieka
- pustostan umysłu i ciała - metafora - ludzi bez
głębszych wartości... a tytuł - jeszcze pomyślę :)
ups! literowka, Klarysko
Witaj Klarsko. Slusznie zwrocilas uwage na wymowe
tytulu. Dziekuje i usciski:)
Jak zwykle ciekawy wiersz,
stare budowle mają dusze,
z tymi co w nich mieszkali,
to samo jest w odniesieniu do tego, co jest
ponadczasowe i nie umiera, a tzw fałszywki skazane są
na zapomnienie, zbutwienie, np kiepska sztuka, pt
architektura, malarstwo, rzeźba, czy poezja, tutaj
można to odczytywać metaforycznie. Poza tym często gdy
już runą stare budowle, to na gruzowiskach powstaje
coś nowego,
kosztem starego/wypatroszonej fauny i flory, myślę, że
to przenośnia, niekoniecznie tycząca się tylko do
przyrody/umierają zatem panteony, tworzy się nowe,
całkiem inne, czy zawsze lepsze?
Myślę, że niekoniecznie, sądzę, że nowe warto tworzyć
ale nie na trupach tego co było.
Sorry, jeśli mój odbiór inny od Twoich Danusiu
zamierzeń, do komentarzy nie zaglądałam.
Pozdrawiam serdecznie, wiersz nie tylko ciekawy, po
prostu świetnie napisany i w nowoczesnym stylu.
Dobrej nocy Danuś życzę :)
Mroczny wiersz o naszym świecie; podobnie jak i Mily
kojarzy mi się z apokalipsą. Na szczęscie tytuł
pozwala mieć nadzieję.
Spokojnej nocy, Danusiu:)
Andrew, rowniesniku tak mysle, bo przy takiej samej
muzie i ja szalalam na dyskotekach :)
Winston, dziekuje za odwiedziny i cieszy, ze wiersz
wywolal przemyslenia. Moc serdecznosci.
Miło zajrzeć, przy kawie do przemyślenia!
Z podobaniem!
:)
Pozdrawiam!
Ukłony!
Królowała na dyskotekach z ABBA, Boney M, w latach
siedemdziesiątych...ja też byłem kiedyś młody;)
Andrew :)))) dziekuje za super nutke:))) dawno tego
nie slyszalam, przywrocila dobre wspomnienia.
Mily... super!! dziekuje i usciski.
Mysia-ko... masz racje smutna ale i nisaca nadzieje.
Dziekuje za odwiedziny:) Serdecznosci.
Krzemanko, tak wojenna pozoga rowniez. Serdecznosci.