- LILA -
Wiersz napisalem kilka lat temu mojej znajomej celniczce ze Świnoujścia. … czy wśród was kobiet, jeszcze młodych emerytek nie ma podobnych sobie ? Pozdrawiam Panie w tym stanie.
- LILA -
Miała w swym życiu etapów wiele.
Szkoła i chłopak, okno na świat.
Grała orkiestra, później wesele.
I tak już płyną przez wiele lat.
Zdobyła zawód ku swej radości.
Praca dawała jej stan społeczny.
Stabilna pewna swej dorosłości.
Szef przy niej nawet musiał być
grzeczny.
I jak to w życiu, szczęście i smutki.
To zawsze wszystko swój koniec ma.
Człowiek raz duży, to raz malutki.
Również i praca nie wiecznie trwa.
Jak Lila doszła do końca drogi.
To tak stwierdziła, nawet z zachwytem.
Póki mam zdrową głowę i nogi.
Dobrze być młodym i EMERYTEM.
Nap. LECH Kaminski .
Komentarze (9)
Bardzo dobry wiersz a w Świnoujściu byłem.Piękne
kuratorium.
Pozdrawiam
Ja będę młodym emerytem,ale tylko duchem.
nie "puki" a "póki"
,, PÓKI ,,
Wiersz świetny, ukłony dla p. Lilli i autora. Uważam,
że mając pogodę ducha i kierując się optymizmem można
i na emeryturze się odnaleźć i być szczęśliwym.
Pozdrawiam:-)
Wesołe jest życie młodych emerytów. Mnie nie grozi.
Dożyję 67 lat? Może? Pozdrawiam.:)
A proszę:)
jozalka jak zwykle pierwsza , dzięki.
Ciepło, ładnie.