Limeryk chorobowy L4
uznany szachista z Żagania
konikiem po polach wciąż gania
choć brak w nich el cztery
on dostał papiery
zwolnienie z powodu złamania
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
07.08.2015.
uznany szachista z Żagania
konikiem po polach wciąż gania
choć brak w nich el cztery
on dostał papiery
zwolnienie z powodu złamania
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
07.08.2015.
Komentarze (32)
i po co było na koniku, ale mnie zaskakujesz,
pozdrawiamy M i J
szyfr trudny do złąmania
z tym upadkiem z konia, ale dobre:)
Świetnie. Pozdrawiam Andrzeju.
Widze że limeryki sprawiają Ci sporą radość to ważne
dobrze, że tłumaczysz skąd złąmanie, tylko czemu nie w
treści?
być może złamał obronę przeciwnika,
ci petycję napisali, że się nie poddali, więc nie
zwolnią go
bo po co Kasparow ich uczył nocą.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
świetny:)
pozdrawiam:)
Super - podoba się:)
ciekawe mini,,,pozdrawiam :}
Super limeryk Andrzeju.
Świetny:)
Podoba się;)
Pozdrawiam
Świetna i wystarczająco
absurdalna treść limeryka:
bo po co wsiadał ten szachista
na konika, ale Andrzeju,
poprzedniego limeryka będzie
Ci trudno "przebić", czego
Ci życzę.
Miłej niedzieli:]
Nie znam się na szachach ale ironia
pierwszorzędna.Pozdrawiam serdecznie Andrzeju.
Andrzeju! Dowodzisz, że nie tylko lirykiem być
potrafisz! Podoba się (zwł., zwł., że L4 dla mnie
bardzo aktualny motyw :)