Limeryki lekko odjechane 15
Basista spod Tarragony
Grał lento swej narzeczonej,
A ona mu na to:
Furioso! Vibrato!
Więc przestał grać zniesmaczony.
Pewna mama, co mieszkała w Zakopanem
Przypadkowo się spotkała z córki panem.
Chłop nie został jej zięciem,
Bo uznał za przegięcie,
Że się dekolt mamy kończył za kolanem.
Gdy ujrzała raz Zenka z Grzechotek,
Ania zdjęła sukienkę. A potem
Zenek przy Ani siadł,
Objaśniał Polski Ład,
Więc się biedna ubrała z powrotem.
Komentarze (17)
Rozkładasz na łopatki Poeto z Nadmorza
ten klimat wietrzyska znieść łatwiej pomoże
człowiek się uśmiecha
w tym właśnie uciecha
że pisać musi bo na spacer wyjść nie może
Uśmiech zostawiam:)
Ubrała - i pognała w noc, jak oszalała - można by
dodać.
I nie było by - w tym przesady
Bardzo dobre, jak zwykle limeryki,
no i oczywiście bez akcentu politycznego się nie obyło
:)
Dobrego wieczoru życzę :)
Świetne limeryki, pozdrawiam serdecznie:)
Wszystkie fajne :)))
A ona czeka,
kiedy basista bis da. :):)
Ciekawe.
Fajne :)
Niezły odjazd.
Pozdrawiam
Zaskakujące!!!
3 X na duże TAK. M
hahaha...super! :))) Lubię Twoje poczucie humoru
szczególnie w limerykach odjechanych :)) Pozdrawiam z
uśmiechem Michałku :)
Biedna ta Anna :-)
Pozdrawiam
:-)))))))
Dobre!