Limeryki nie z Ameryki
Podano w gazecie, że w Małdytach,
bezkarnie rządzi groźny bandyta,
więc się najechało,
pismaków niemało.
Jakby nie patrzeć to celebryta...
W małej karczmie u Jaśka w Ruchocicach
celowo żartowano przy dziewicach,
problem był jeden malutki,
panny stroniły od wódki,
a bardzo chcieli, by brała je chcica…
Wzięty dentysta w centrum Słupska,
nim wyrwał ząb, szczypał po dupskach.
O dziwo, był skuteczny,
ścisk w poczekalni wieczny,
zwłaszcza tych, co myślą o głupstwach.
Komentarze (38)
Zabawne te Twoje limeryki
Pozdrawiam
Jak dla mnie bardzo dobre Limeryki
Pozdrawiam serdecznie :)
dowcipne i zgrabne ;)
Jedne z lepszych limeryków jakie udało mi się tu
przeczytać.Miłego dnia.
"Słupska-dupskach" brzmi kapitalnie;-p Ciekawe, co na
to Robert Biedroń?;->
Pozdrawiam porządnie rozweselony:)
Bardzo udane limeryki:)
Ładnie, fajnie, wesoło ale dopracuj je proszę w
okładzie 10-10-7-7-10 a będzie git.
Miłego dzionka paaa
Fajne :))
Ha, ha, pierwsza klasa!:))))
lubię czytać dobre limeryki
Limeryki pierwsza klasa ;) Pozdrawiam z uśmiechem :)
Świetne.Dziękuję i pozdrawiam.
Świetne.Dziękuję i pozdrawiam.
:))) rewelka:) pozdrawiam
lekkie na wesoło z wyczuciem limeryczne dowcipasy -
pozdrawiam