Limeryki trzy (5-7)
Raz pewien majtek w tawernie w Gdańsku
zamówił kawę po kapitańsku.
Skotch whisky, gin, tequile
dzień zakończył w bezsile.
On jeszcze w Gdańsku, łajba w Murmańsku.
Damulka na urlopie w Sopocie
rozdawała cielesne łakocie.
Szybko się rozbierała
lecz adresów nie brała.
A leci już do niej z prezentem bociek.
Raz z polecenia koguta w Niepli
do kurnika strusie jajo wnieśli.
On przed kurami stanął.
Jesteśmy już pod ścianą !
To jest jajo, konkurencja nie śpi !
Komentarze (51)
Mgiełka028,sisy89,karmarg,JoViSkA, wolny duch-
dziękuję Wam wszystkim za miłe komentarze i
pozdrawiam.
Super !Dziękuję za uśmiech. Pozdrawiam :)
Fajne, zabawne :))
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetne z humorem - dzięki za uśmiech:-)
Świetne i zabawne :)) pozdrawiam z uśmiechem :D
Bardzo fajne, wszystkie,
pozdrawiam z podobaniem:)
waldi1,Mily,Enigmatyczna- dziękuję za odwiedziny,
głosy i komentarze. Pozdrawiam wszystkich.
Bardzo fajne limeryki z uśmiechem przeczytałem ...
Bardzo zabawne!
Pozdrawiam :)
Ubawiłam się czytając, zwłaszcza pierwszy :-).
Pozdrawiam.
Zosiak, anna, Halina Kowalska,
brzoskwinka.50,promieńSłońca, Dziadek Norbert
serdecznie dziekuję i pozdrawiam. Krzemanka- Tobie
dziękuję za trafne podpowiedzi z których skorzystałem.
:)
:) Fajne a pierwszy naj.
Co myślisz o zamianie "Marynarz majtek" na "Raz
pewien majtek"
"adresów ona" na "i adresów"
i dodaniu "już" w ostatnim
"Jesteśmy już pod ścianą!" - dla rytmu? Miłego
wieczoru:)
Uśmiechnęły
świetne są!
Świetne z humorem rozbawiły mnie...pozdrawiam
serdecznie.