Limeryki typologiczne
Może_nie
Jurny młodzieniec ze Starych Juch
mawiał, że może choćby za dwóch.
Nie dodawał tylko tego,
czego “może” nie ten-tego.
Więc para poszła w gwizdek -
buch-buch!!!
Macho
Temperamentny Hiszpan z Palamos
nie dał kobiecie wodzić się za nos.
- Sam się powiodę - przy nodze -
nie musisz szarpać mnie srodze.
I nie narażę cię na trud, na dąs.
MMS
Odważny amant z miasta Warszawy
w adorowaniu doszedł do wprawy -
już u pani na smartfonie
się przedstawił: Tutaj członek...,
lecz czego, nie zdam (na starcie)
sprawy.
Komentarze (41)
Dziękuję Wam za kolejne czytania i komentowania.
Pozdrawiam :)
Świetne Grusia, uśmiałam się, dzięki wielkie:)
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Dziękuję za uśmiech:)
Pozdrawiam:)
Marek
Świetnie i dziękuję za uśmiech:)pozdrawiam cieplutko:)
Limeryki z wielkim pomysłem pozdrawiam serdecznie;)
Dziekuje Wszystkim za czytania i komentarze. Dobrej
nocy :)
AF, rozwaliłaś mnie literówką :)))))
Pozdrówki :)))
Jak dla mnie to ten pierwszy jest naj
Pozdrawiam Elu :)
Świetne Elu :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Super! Dla mnie pierwszy. Pozdrawiam :-D
uśmiałam się z trzeciego naj:)))pozdrowionka Eluś
:) Najbardziej podoba mi się trzeci.
A może ten członek był masonem?
Dobranoc:)
ja też MMS umiem wysłać
a czasami nawet pod palmas przejeżdżam
na rondzie de Gula Fajne one są
Pozdrawiam
Hahaha :) pizdrawiam Elus :)