Limeryków c.d.
kilka już się uzbierało
Pewien uczeń spod miasta Odessa
dbał by pełna była jego kiesa.
To rzecz oczywista,
że podrabiał mistrza.
Zgubiły go brudne interesa.
-/-
Pewien cwany handlarz w Malborku
chciał sprzedać pani kota w worku.
Po skończonej robocie
ani śladu po kocie.
Zniknął gdzieś w handlarza rozporku.
-/-
Kiedyś rycząca czterdziestka z Siekierek
wyszła z suczką na wieczorny spacerek.
Pani głośno wzdycha,
suczka ciągle prycha.
Żaden nie złapał się na ten numerek.
-/-
W Bombaju pewna mała Hinduska
chciała w świętej rzece się popluskać.
Wir był jednak duży
bywa tak po burzy.
Na wodzie została tylko chustka
-/-
Wiekowa mężatka z Czarnego Lasu
robi o byle co wiele hałasu.
Jak się nabzdyczy
na męża krzyczy.
Od wtorku nie robi już ambarasu.
poprawione
Komentarze (47)
świetne uśmiechneła mnie czterdziestka
miłego dnia:)
wszystkie fajne, ale jak dla mnie rycząca
czterdziestka naj!