Lipcowe refleksje
Lipiec się barwnym przyozdobił kwieciem
i zbóż łanami obrodziła ziemia,
ta nasza, polska, a ty gdzieś po
świecie,
gonisz marzenia.
Tutaj dogonić byłoby je trudno,
gdy wieje w oczy, ciężko iść na całość.
Ja swoim kiedyś pozwoliłem schudnąć
i tak zostało.
Dzisiaj nas z matką, to co mamy cieszy,
choć się z tęsknotą nie sposób rozminąć,
odkąd wybyłeś z domowych pieleszy,
ze swą rodziną.
Cisza nas teraz naucza pokory,
tylko telefon czasem ją poszarpie,
a serca karmią te piękne wieczory,
z wnukiem na skypie.
Komentarze (46)
pięknie zatrzymujący wiersz
z częstym klimatem naszych czasów...
pozdrawiam serdecznie:)
Jak zwykle u Ciebie, dobrze napisany, refleksyjny
wiersz z życiowym przekazem. Pozdrawiam Karacie:-)
piękny wiersz - samo życie - pozdrawiam :)
Pięknie.
Lipiec przechodzi do historii.
Ładny, życiowy wiersz:)
takie to życie
mam nadzieje,ze niedlugo porozmawiacie nie tylko na
tym komunikatorze:)
pozdrawiam:)
Ładnie, rytmicznie i życiowo. Miłej niedzieli.
Dziękuję Mariat!
Ale ładnie.
Pozdrawiam Karacie.
uroki współczesnego życia,,,,pozdrawiam :}
Tutaj dogonić byłoby je trudno,
============
Tutaj je złapać byłoby zbyt trudno,
(proplonuję maciupką zmianę, ponieważ wers wyżej jest
słowo 'gonisz', więc żeby się gonienia nie goniły =
jak chcesz możesz zmienić.
Ładny wiersz:) pozdrawiam
Piękny ten wiersz. Jakby przez moich rodziców
napisany... ech...Pozdrawiam serdecznie i obyście
udało się Wam jak najczęściej widywać też i po za
skype.
Jak zwykle piękny i życiowy wiersz
karacie,no cóż z pewnością tęsknota boli,gdy ktoś
wyjedzie za chlebem,ale często do tego zmusza brak
perspektyw u nas,w przeciwnym razie ludzie by nie
opuszczali własnego kraju.
Dobrze,że jest net i skypie.
Miłego dnia życzę,pozdrawiam:)