Liryka Majowa
...choć do maja jeszcze trochę to już czuję jego zapach...
Majowy dzień
Ciepły wiatr rozwiał włosy
Daleki horyzont
Na polu złote kłosy
Idziemy po łące
Wśród chwiejących się drzew
Słońce nad nami płonące
I cisza muskająca usta Twe
Ta droga majowa
Prowadzi nas w letnie dni
Choć pełna wyrzeczeń
Tylko tędy z zimy wyjdziemy
I uśmiech Twój
Przy którym słońce gaśnie
Napełnia jasność szczęściem
A szczęście jasnością właśnie
To dopiero początek jest
Choć za nami tyle lat
Nie myśl o tym co złe
Razem stworzymy nowy świat
Nie obiecuję Ci nic
By banalnie nie brzmiało
Lecz z Tobą jak z nikim chcę być
Ciągle mi Ciebie mało i mało…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.